By odpowiednio wcześnie zauważyć te symptomy, należy regularnie kontrolować wagę zwierzęcia (na przykład raz w miesiącu). Co zrobić, gdy pojawiła się nadwaga? Dowiedz się, jak walczyć z nieprawidłową wagą u swojego pupila. Skóra i sierść kota. sierść staje się matowa, nadmierna łamliwość, przetłuszczanie się sierści,
Prawda, wiele psów, które polegają na wózku inwalidzkim są sparaliżowane. Jednak wózek mobilności może również znacznie skorzystać z psa, który nadal może chodzić. Wózek inwalidzki dla psa może być używany jako urządzenie wspierające, aby ułatwić psom chodzenie bez ponoszenia ich pełnej wagi na słabych tylnych łapach.
Cyfrowe klocki: znane również jako ochraniacze na łapy lub ochraniacze na palce, każda łapa psa, tylna i tylna, ma ochraniacze na łapy dla każdego z czterech palców. 2. Pazury: Niezależnie od tego, czy nazwiesz je palcami, palcami, czy palcami, każdy palec kończy się szponem, a każdy pazur wyrasta z kości i dzieli swój dopływ krwi.
Pamiętajmy zatem, aby decyzję o zakupie psa odpowiednio przemyśleć i przedyskutować ze wszystkimi członkami rodziny. Mastif tybetański nie sprawdzi się na pewno jako pies do mieszkania oraz dla rodziny z małymi dziećmi. Jednak rasy psów są tak różnorodne, że na pewno każdy z nas znajdzie idealnego towarzysza dla swojej rodziny.
. Dysplazja stawów biodrowych Ponieważ sama ją mam, to postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej o dysplazji stawów biodrowych i całą tą wiedzę przekazać Wam. No to zaczynamy. Dysplazja stawów biodrowych- co to jest? Mogłabym napisać Wam to równie fachowym językiem, jakiego ja się naczytałam, ale potem musielibyście iść do rodziców (jak ja do swoich) i prosić o przetłumaczenie z polskiego na polski, więc po co? Napisze więc prostym jęzorkiem. Dysplazja stawów biodrowych polega na nieprawidłowym wykształceniu się główki kości udowej, lub panewki miednicy, lub obu na raz. W związku z niedopasowaniem struktur tworzących staw biodrowy dochodzi do stopniowego uszkadzania różnych elementów. Główka kości przesuwa się podczas ruchu po panewce miednicy powodując uszkodzenia jej, samej siebie, a także torebki stawowej, powodując ból i pogarszanie się choroby. Nie leczona prowadzi do dużych zwyrodnień stawów, a to powoduje, że ruch staje się dla Waszego pieska bardzo bolesnym i niemiłym doświadczeniem. Wyróżnia się 5 stopni dysplazji: A – wolne od dysplazji B – prawie normalne stawy biodrowe, wolne od dysplazji (dawniej „B” oznaczało: podejrzenie dysplazji) C – lekka dysplazja D – średnia dysplazja E – ciężka dysplazja Klasyfikacji takiej można jednak dokonać dopiero po okresie wzrostu psa i całkowitym wykształceniu się stawów. Są rasy psów mniej i bardziej na dysplazję podatne. Ja akurat jestem przedstawicielką tej bardziej podatnej. Ogólnie rzecz ujmując najbardziej narażone są psy ras dużych i olbrzymich. U średnich i małych psów występuje dosyć rzadko. Dysplazja stawów biodrowych- przyczyny. Różne źródła różnie podają, aczkolwiek najwięcej z nich (łącznie z moim ortopedą, któremu rodzice bardzo ufają) twierdzi, że dysplazja ma podłoże tylko i wyłączenie genetyczne. Sposób dziedziczenia tego genu nie jest już taki oczywisty, dlatego też ciężko będzie całą tą dysplazję kiedykolwiek wyeliminować. Chociaż nauka i ewolucja wciąż idą do przodu (jeszcze nie dawno nie chcieliście nas piesków, wpuścić do swoich jaskiń, a teraz śpimy z Wami w łóżeczkach), więc może kiedyś, ktoś mądry się z tym paskudnym genem rozprawi. Wg tej teorii środowisko, jakie otacza Waszego pieska, sposób jego karmienia i spędzania czasu (czyli na przykład: nieodpowiednio zbilansowana karma, przeciążanie stawów szczeniaka, długie bieganie po nierównym terenie) również ma wpływ na dysplazję stawów biodrowych. Może ją pogłębić, ale nigdy jej nie spowoduje u psa genetycznie wolnego od dysplazji!!! U psa genetycznie wolnego od dysplazji przeciążanie stawów może doprowadzić do różnych kontuzji, ale nigdy do dysplazji, która jest wadą budowy kości uwarunkowaną genetycznie. Dysplazja stawów biodrowych- objawy. Nie ma takiego objawu, którego wystąpienie u Waszego psiaczka jednoznacznie świadczy o ujawnieniu się u niego dysplazji stawów biodrowych. Ale wystąpienie któregoś z poniższych powinno wzbudzić zainteresowanie z Waszej strony i w razie potrzeby konsultację z ortopedą. A są to: Kulawizna jednej, lub więcej łap, pojawiająca się szczególnie po większym wysiłku, takim jak: aportowanie, skakanie, długotrwały bieg, szalona zabawa z innymi- szczególnie większymi od Waszego pieskami; Charakterystyczne, królicze kicanie podczas biegu, czyli odbijanie się od podłoża obiema tylnymi łapami na raz; Problemy za wstawaniem, szczególnie po dłuższym odpoczynku, przemijające po chwilowych rozchodzeniu; koślawe ułożenie kończyn, szczególnie z piętami do środka; Przeskakiwanie stawu biodrowego (wyczuwalne po przyłożeniu ręki do uda psa i poruszaniu łapką); „Strzykanie” w stawie biodrowym; Szybkie męczenie się i długi odpoczynek nawet po krótkotrwałym wysiłku; „Kołysanie” zadem podczas chodzenia, spowodowane jakby „sztywnością” tylnych łap; Stawianie krótkich, szybkich kroczków; Zmiana postawy ciała, charakterystyczny, jakby „koci grzbiet” z podkuloną pupą w czasie chodzenia; Jakiekolwiek objawy wskazujące, że Waszego pieska może coś boleć w okolicy bioder lub łap; i wiele innych objawów, których wcześniej u Waszego pupila nie było, a związanych z tylnymi nóżkami, ogonem lub pupą. Obserwując Waszego pieska możecie być pewni, że zauważycie zachodzące zmiany chorobowe. Dysplazja stawów biodrowych- jak zapobiegać? W związku z teorią, iż dysplazja stawów biodrowych ma podłoże genetyczne, jedyną metodą na zdrowego psa jest kupno pupila po przebadanych pod kątem dysplazji rodzicach i dziadkach, a najlepiej i pradziadkach. Wszyscy oni powinni być od dysplazji wolni. Niestety nawet to nie daje 100% gwarancji zdrowia szczeniaka, gdyż przodkowie mogą przekazywać gen, który u nich samych się nie ujawnił. Tak samo gwarancji nie daje podawanie preparatów wzmacniających stawy. Dużo jest też zwolenników teorii, że „oszczędzanie” szczeniaka, czyli na przykład noszenie go po schodach, jak długo jesteśmy w stanie go udźwignąć, nie pozwalanie na dzikie harce z innymi psami, itd. zapobiegnie wystąpieniu choroby. Owszem- może zminimalizować jej skutki i pozwolić na dłuższe życie pieska bez bólu tak jak i te lekarstwa. Jednak nie zapobiegnie jej wystąpieniu u psa u którego jest ona zdeterminowana genetycznie. Dysplazja stawów biodrowych- kiedy badać? Im wcześniej dysplazja zostanie wykryta, tym szybciej i skuteczniej można łagodzić jej skutki. Najlepiej, jeśli zupełnie kontrolnie będziecie badać stawy biodrowe u fachowca co jakiś czas, poczynając już od 10 tygodnia życia Waszego szczeniaka. Jeśli tego nie robicie- szkoda. Natomiast bezwzględnie należy udać się do ortopedy po wystąpieniu kilku z objawów podanych wcześniej. Jeśli Wasze podejrzenia zostaną niestety potwierdzone, to dobrze by było, gdybyście zgłosili ten fakt hodowcy od którego pochodzi Wasz piesek. Wszystko to dla dobra rasy. Dysplazja stawów biodrowych- przebieg badania. Ponieważ podczas badania ja sobie smacznie spałam i nic nie pamiętam- spytałam rodziców, jak to wszystko wygląda i już wiem. A wygląda to tak: Piesek dostaje „głupiego jasia” i zasypia (ja nie widziałam w gabinecie żadnego niemądrego chłopca, ale chyba tam był, skoro zasnęłam); Gdy piesek ma resztki świadomości ortopeda bada „ręcznie” wszystkie stawy; Gdy piesek zaśnie zupełnie, zostaje przeniesiony na stół do robienia zdjęć i położony na plecach; Na stole psiak jest odpowiednio układany (w niektórych przychodniach pacjenta przywiązuje się, ja natomiast leżałam w takim jakby żłóbku), wszyscy wychodzą a jedna osoba zostaje i przytrzymuje łapki pod odpowiednim kątem; Wtedy robione jest zdjęcie; Następnie psiaka ściąga się ze stołu, przenosi na inny i podłącza pod kroplówkę w której jest między innymi środek wybudzający; Dzięki temu środkowi psiak powoli się budzi; Gdy wybudzi się całkiem- można iść do domu, bo w czasie, kiedy jeszcze spał, jego rodzice poznali już diagnozę i wiedzą co mają robić dalej; Ważne! ale nie dotyczy Was i Waszego psiaka, jeśli użyto ultrakrótkich leków nasennych (czas działania: 15-20min) Musicie wiedzieć, że piesek budząc się może być tak zdezorientowany, że poczuje wielką potrzebę obronną. Może wtedy nawet ugryźć rękę najlepszego przyjaciela, dającą mu jedzenie. Ewentualnie może ugryźć Was. Musicie nam wtedy wybaczyć, a ja z kolei za te wszystkie pieski przepraszam- nie złośćcie się. Jak już Wam się uda uniknąć pogryzienia, to zaraz po przebudzeniu koniecznie dajcie się pieskowi szybko wysiusiać– pęcherz ciśnie niesamowicie po tej kroplówce. A do końca dnia: Obserwujcie nas uważnie, bo nie kontrolujemy jeszcze swego ciała w 100%, więc może nam się przydarzyć przyozdobienie dywanu; Nie pozwólcie jeść, bo żołądek nie funkcjonuje jeszcze prawidłowo i może się przekręcić, skręcić, czy jakoś tak; Nie pozwólcie też skakać i szaleć, nawet jeśli z bioderkami wszystko ok. Nie mamy jeszcze zupełnie sprawnych nóżek i nietrudno wtedy o kontuzję; O sposobie postępowania z Waszym psiakiem zostaniecie oczywiście poinstruowani przez lekarza. Dysplazja stawów biodrowych- leczenie. Samej dysplazji stawów biodrowych wyleczyć nie można, niestety. Można natomiast zapobiec jej dalszemu rozwojowi i złagodzić jej objawy. Na dzień dobry po wykryciu dysplazji dostaniecie preparaty chroniące stawy, tak zwane chondroprotektory. Te najbardziej znane to: Arthoflex i Caniviton. Zostaniecie również poinstruowani kiedy i jakie środki możecie podać psu, gdy ewidentnie stawy będą go boleć. Możecie dostać też (zależnie od wyniku badania) zakaz szaleństw z psem, żadnego biegania, rzucania piłek, aportów, pies nie może skakać, bawić się z innymi psami, stać tylko na tylnych łapach itd. Za to wskazana będzie duża ilość pływania, a także zmiana karmy na mniej kaloryczną (ale dobrej jakości, odpowiednio zbilansowanej, zawierającej odpowiednie ilości witamin i mikroelementów), w celu utrzymania prawidłowej wagi psa i obniżenia ilości energii, którą pies będzie miał do spożytkowania. Reszta leczenia jest różna, w zależności od tego w jakim wieku Waszego psa dysplazja została wykryta, oraz od jej stopnia. I tu do dyspozycji mamy całe mnóstwo interwencji chirurgicznych: od młodzieńczego zespolenia miednicy (zabieg zespolenia spojenia łonowego), poprzez potrójne zespolenie miednicy (zabieg zmieniający nachylenie panewki), podcięcie mięśni grzebieniastych, odnerwienie stawów biodrowych, amputację głowy i szyjki kości udowej, aż po endoprotezę stawu biodrowego. Najlepszy sposób leczenia na pewno przedstawi Wam lekarz zajmujący się Waszą pociechą. Pamiętajcie tylko, że każda operacja jest ryzykowna, dlatego nie zgadzajcie się na nią, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. W razie potrzeby konsultujcie diagnozę i u 100 lekarzy, aż będziecie mieć całkowitą pewność. Bo najważniejsze jest zdrowie Waszego pupila. Dysplazja stawów biodrowych- życie z dysplatykiem. Na całe szczęście dysplazja nie jest chorobą śmiertelną. Nie zmienia faktu, że Wasz piesek Was kocha i uwielbia. Jeżeli zapewnimy swojemu pupilowi odpowiednią opiekę (naszą, jak i weterynarza), to istnieje szansa, że nasz pies w ogóle nie odczuje skutków choroby, lub odczuje je w małym stopniu. Oczywiście będziecie musieli zmienić sposób spędzania czasu z psem, ale uwierzcie, że nic na tym nie stracicie. Piesek z dysplazją jest tak samo kochany, jak piesek zdrowy! Chyba nie przestalibyście się cieszyć z posiadania Ferrari, gdyby w bagażniku przestało działać światełko, prawda? Masz pytania? Sugestie? Uwagi? Chcesz się dowiedzieć więcej? Napisz na forum o dysplazji – źródło wszelkich informacji na temat tej choroby, wraz z opiniami ekspertów. Prawa autorskie artykułu Treść merytoryczna artykułu sprawdzona i zatwierdzona przez: lek. wet. Ziemowit Kudła sekretarz redakcji Małgorzata Wiśniewska lek. wet. Jacek Ostaszewski
proszę o poradę lub ukierunkowanie mnie w wystawieniu diagnozy u mojego pieska. Pies ma 13 lat ,pisałem juź o nim w sprawie niby prostaty,ale naszczęście problem pies ma problemy z tylnimi nogami,stały opis objawów jest w opisach innych forumowiczów , tkj. Problem ze wsawaniem, chwiejny chód , itp. Ale było by pięknie ,żeby było dobrze, Powiem odrazu ,pies ma bardzo zaawansowaną dysplazję bioder i stawów kolanowych , przy ruchu łap czuć i słychać teraz o co michodzi, na spacerze , pies momęntami nie może skorygować tyłka , leci mu zad w jedną stronę ,szczególnie na tylną lewą łapę ,łapy tej nie może szybko odstawić żeby się podeprzeć i bęć W czasie chodu ta łapa jak gdy by nie nadążała , i sytuacja się powtarza ,czyli kolejny bęc. Stojąc , stopa łapy jest podwinięta ,brak odruchu wyprostnego, wiem ,że to jes coś z unerwieniem,ale może problem leżeć po stronie stawu ,oraz słabych mięśni które z wiadomych przyczyn w pełni nie pracują i sa słabe Myślałem o syndromie końskiego ogona ,ale przy tym schorzeniu są bóle, podnoszę mu ogon do góry,w bok i nic brak reakcji na ból,łapy"wykręcam "mu we wszystkie strony, przy tak zdeformowanych stawach powinien reagować, brak reakcji, masuję mu część lędźwiwą kręgosłupa ,powinno go zaboleć , spacerze w jedą stronę idzie,no w miarę dobrze ,z kilkoma wachnięciami, z powrotem juź gorzej, tak wygląda jakby tracił siły w się internetem,czytam różne fora ,jedno pasuje ,drugie nie pasuje ,zaznaczam , że weterynaria w moim miasteczku ma wiele do życzenia,.Nie wiem co to jest, tak psu nic nie dolega, żeby nie tył to by jeszcze ganiał motylki,bardzo to lubił, proszę o poradę, wiem ,źe bez przeswietlenia i innych badań tak dać diagnozę jest trudno, ale mówię weterynaria u mnie jest bardzo na niskim poziomie ,z góry dziękuję za odpowiedźbrandi 7 06 stycznia 2017, 12:39
Pies kuleje, czyli dzisiaj o różnych urazach, kontuzjach i innych nieprzyjemnych rzeczach, które mogą naszą psinę spotkać. Wpis oczywiście zainspirowany naszym życiem z psem – po prostu Legion kuleje… (ona tak zawsze, akurat schodzi grzybica, więc wpada uraz). Zdjęcie główne to Legion dzisiaj rano – zobaczcie jaka smutna. Nie może pobiegać, skakać, ani nic fajnego. Tylko leży i urazy łap to dość częste schorzenie u psów – pomimo ich budowy ciała, która pozwala na wszelkie hasanie i bieganie, zwierzęta te są podatne na różne zwichnięcia oraz inne tego typu kuleje od wczoraj – dzisiaj idziemy do weterynarza. Jeszcze nie wiemy, co jest powodem urazu, więc ten wpis będzie takim ogólnym informatorem na temat tego typu przypadków. Jest tego dużo, więc cały tekst podzielony zostanie na dwie wiedzieć, że urazy łap mogą spotkać każdego. To nie musi być wcale ciężki wypadek – wystarczy, że pies źle postawi łapę, poślizgnie się, skoczy zbyt wysoko i uraz gotowy. Warto wiedzieć wcześniej, jakie są powody kulawizny, aby niepotrzebnie nie panikować ;)Warto również na bieżąco powiększać swoją wiedzę na temat chorób, leczenia oraz ogólnie zdrowia psów. Pozwoli to szybciej zauważyć rozwój różnych schorzeń oraz na generalnie lepszą kondycję naszego wyróżniamy rodzaje urazów?Urazów, które prowadzą do kulawizny jest mnóstwo, więc to nie zawsze jest tak, że pies za bardzo biega lub wariuje. Często urazy spowodowane są wadami genetycznymi, problemami w rozwoju lub wiekiem związane z okresem rozwoju:Dysplazja stawów (biodra, łokcie)Martwica głowy kości udowej (choroba wrodzona, dotyczy najczęściej psów małych)KrzywicaMłodzieńcze zapalenie kościUrazy związane z zaawansowanym wiekiem:DyskopatiaZwyrodnienie stawówUrazy typowo mechaniczne:Zerwanie więzadłaZwichnięcia rzepkiWszystkie powyższe związane są z mechaniką kończyn i mogą (ale nie muszą) prowadzić do problemów z łapami oraz genetyczne łapGeneralnie sprawa wygląda tak, że choroby genetyczne u psów powinny być eliminowane przez hodowców. Oznacza to, że osobników, u których występują tego typu problemy się po prostu nie to ryzyko wystąpienia np: dysplazji, ale warto wiedzieć, że nawet u psa z najlepszej hodowli (jakkolwiek to określimy) może takie schorzenie się to główna zaleta zakupu psa w hodowli – minimalizujemy to ryzyko. Chociaż wiadomo – różne cwaniaki są na świecie i niejeden przekręt miał miejsce, więc nigdy niczego nie warto brać za pewnik. Zarówno pseudohodowle (nieoficjalne określenie napędzane przez ”oficjalne” hodowle) jak i oficjalne mogą coś tam za uszami mieć, więc zawsze wszystko znaną chorobą genetyczną stawów jest dysplazja. Schorzenie to najczęściej występuje u psów ras dużych i olbrzymich (np: u owczarków niemieckich), chociaż są również znane przypadki mniejszych psów z ta polega na niedorozwoju panewki miednicy, głowy kości udowej oraz łączącego je wiązadła. Dysplazja powoduje rozluźnienie w stawie, które w efekcie prowadzi do zniekształcenia poszczególnych części stawu. Zmiany te prowadzą do obrębie stawu łokciowego występują trzy niezależne od siebie elementy w różnych częściach samego stawu. Wszystkie prowadzą do zapalenia oraz są objawy dysplazji?Dysplazja najczęściej pojawia się w młodym wieku – pierwsze objawy mogą wystąpić nawet u szczeniąt 4-8 tygodniowych, chociaż najczęściej pojawiają się w wieku 6-12 objawami są wszelkie bóle i problemy z poruszaniem się – generalnie upośledzenie ruchów, chwiejność zadu, ostrożne poruszanie się (wstawanie, kładzenie) oraz właśnie jedynym sposobem na sprawdzenie, czy nasz pies ma dysplazję (szczególnie w obrębie stawu biodrowego) jest wykonanie zdjęcia w znieczuleniu ogólnym (czyli w narkozie). Jednocześnie warto zwrócić uwagę na pewne elementy, które mogą być oznaką rozwijającej się dysplazji:Martwica kości udowejTo schorzenie charakterystyczne dla psów miniaturowych oraz małych. Również nie wolno rozmnażać psów z taką wadą genetyczną, więc zakup psa w hodowli minimalizuje to martwicy są przede wszystkim ogólne bóle w obrębie stawu. Pies niechętnie się porusza, nie chce również spacerować – często dochodzi również do sytuacji, w której pies przestaje obarczać chorą kończynę w ogóle (nie stawia jej na ziemi). Takie zachowanie prowadzi do zaniku mięśni można potwierdzić badaniem radiologicznym.———————————Na tym kończymy dzisiejszy wpis – kolejny pojawi się w przyszłym tygodniu. Dzisiaj idziemy z naszą psiną do weterynarza i zobaczymy jak sprawa wygląda. Legion miała wykonywane RTG (przy okazji sterylizacji) i nie było żadnych oznak chorób genetycznych lub kości. Stawiamy po prostu na zwykłe zwichnięcie/uraz mechaniczny.
fot. Adobe Stock Gdy pies się przewraca, nie może ustać na nogach i towarzyszy temu wysoka gorączka, nie wolno lekceważyć niepokojących objawów. To może być babeszjoza. Spis treści: Co to jest babeszjoza? Pies się przewraca i trzęsie - co to oznacza? Pies słania się na nogach Pies się przewraca i wymiotuje Gorączka, ciemny kolor moczu, brak apetytu, biegunka Jak wygląda leczenie babeszjozy? Co to jest babeszjoza? Babeszjoza psów to choroba odkleszczowa, zwana też piroplazmozą. Jest wywoływana przez pierwotniaka z rodzaju Babesia. Nie wszystkie kleszcze przenoszą tę chorobę, ale niestety występuje ona coraz częściej, a w Polsce obecna jest od lat 60. XX wieku. Kleszcz u psa najczęściej wybiera takie miejsca na jego ciele jak pachwiny, okolice za uszami, pod obrożą, na głowie. Zakażone kleszcze wpuszczają pierwotniaka do krwiobiegu psa w czasie ukąszenia. Pierwotniak ten wnika do czerwonych krwinek - erytrocytów, gdzie namnażając się prowadzi do ich zniszczenia. W ten sposób wywołuje u psa anemię. W wyniku rozpadu dużej ilości erytrocytów szczególnie obciążone są narządy odpowiedzialne za oczyszczanie organizmu z toksyn - wątroba oraz nerki, dlatego może dojść nawet do nieodwracalnego ich uszkodzenia. Skutki mogą być nawet śmiertelne. Warto wiedzieć, że pies może chorować na babeszjozę wielokrotnie. Choć szczepienie przeciwko babeszjozie nie należy do obowiązkowych szczepień psa i jest płatne, chroni czworonoga przez 6 miesięcy. Co ważne, babeszjoza to choroba o gwałtownym przebiegu, a objawy babeszjozy u psa powinny skłonić cię do pilnej wizyty u weterynarza. Co może cię zaniepokoić? Pies się przewraca i trzęsie Objawy babeszjozy to właśnie dziwne, apatyczne zachowanie się psa. Gdy pies się przewraca i trzęsie, warto zdiagnozować go u weterynarza. Przypomnij sobie, czy w okresie ostatnich kilku tygodni nie znalazłaś na skórze swojego pupila żadnego kleszcza. Objawy babeszjozy, takie jak drgawki i przewracanie się psa mogą pojawić się w różnym czasie, ponieważ zależy to od odporności psa i liczby pierwotniaków. Pies słania się na nogach Gdy pies słania się na nogach, nie chce wyjść na spacer, choć zwykle możliwość wybiegania się cieszyła go, nie zwlekaj z wizytą u lekarza. Jeśli pies zatacza się i zachowuje, jakby był pijany, to także może być objaw babeszjozy. Pies ma trudności z utrzymaniem się na nogach, a jego zad chwieje się i przewraca na boki, problemem dla psa jest wstawanie. Nie czekaj, aż podobne objawy same ustąpią - babeszjoza nie jest trudna do wyleczenia, pod warunkiem, że leczenie wdroży się odpowiednio szybko. Pies się przewraca i wymiotuje Chwiejnej postawie czworonoga, przewracaniu się i słanianiu na nogach, mogą towarzyszyć także wymioty u psa. Gdy pies wymiotuje, przyczyn może być wiele. Nie wolno ich jednak bagatelizować, nie tylko dlatego, że może dojść do odwodnienia. Gdy pies się przewraca i wymiotuje, może to świadczyć o groźniejszej chorobie, np. o babeszjozie. fot. Adobe Stock Gorączka, ciemny kolor moczu, biegunka i brak apetytu Brak apetytu, często bardzo wysoka gorączka (powyżej 40 stopni), a także zabarwiony na brązowo mocz to kolejne niepokojące objawy u psa, których nie można lekceważyć. Ciemne zabarwienie moczu jest wynikiem rozpadu erytrocytów i świadczy o zaawansowanym stadium choroby. W tym przypadku biegunka u psa może być spowodowana dużą ilością toksyn w organizmie. Jak wygląda leczenie babeszjozy? Jeśli masz jakiekolwiek obawy, że twój pies jest chory na babeszjozę, musisz jak najszybciej udać się do lekarza w celu wykonania badania krwi (morfologia z rozmazem), dzięki któremu lekarz zdiagnozuje chorobę i oceni stan anemii, nerek i wątroby. Wskazane jest także badanie moczu. Tylko natychmiastowe podanie leków – zabijających pierwotniaka, osłonowych antybiotyków oraz przeważnie oczyszczających kroplówek, może odwrócić skutki choroby. Szybka reakcja jest bardzo ważna, ponieważ z czasem pierwotniak atakuje tak dużą ilość krwinek, że anemia, mocznica lub inne poważne skutki choroby mogą się okazać nieodwracalne. Jeśli przeoczysz babeszjozę - zniszczenia w organizmie psa mogą być śmiertelne. Po przebytej babeszjozie zalecane są badania kontrolne zarówno krwi jak i moczu, by monitorować powrót psa do zdrowia. Warto przemyśleć także, czy nie należy wykonać szczepienia przeciwko babeszjozie. Takie szczepienie wykonuje się u psów, które ukończyły 6 miesięcy. Odporność pojawia się 3 tygodnie po zaszczepieniu i chroni przez 6 miesięcy (nie przed zakażeniem, a przed ciężką postacią choroby). Trzeba jednak wiedzieć, że szczepienie ma skutki uboczne, dlatego nie zawsze jest dobrym wyborem. Wielu właścicieli czworonogów odstraszyć może także jego wysoki koszt (dochodzący do 200 zł). Artykuł powstał na podstawie tekstu Anny Jasińskiej. Pierwotnie został opublikowany Czytaj więcej o chorobach psa:Świerzb u psa - leczenie i objawyKaszel u psa - leczenie i przyczynyKatar u psa dorosłego i katar u szczeniaka
pies chwieje się na tylnych łapach