Fundacja Instytut Zielonej Przyszłości. cze 2021 – obecnie2 lata. Konin, Woj. Wielkopolskie, Polska. Wspieranie regionu Wielkopolski Wschodniej w procesie Sprawiedliwej transformacji. Jako organizacja społeczna dbamy o interesy lokalnych społeczności, które dotyczą w głównej mierze zapewnienia wysokiej wartości merytorycznej
🎯Andrzej Walicki’s Post 🎯Andrzej Walicki AndrzejSzkoli.pl Trener Sprzedaży 📈 Kompetencji miękkich 💡 Cyfrowych 💻 Obsługi klienta 💬
Udostępnij. Zamiast siedzieć z założonymi rękami i narzekać na rosnące koszty ogrzewania, Andrzej Walczak (57 l.) z Kalisza wymyślił i opatentował kocioł soniczny. Dzięki temu
W tytule przelewu prosimy wpisać: 264 Hanna Łazowska-Walczak i Tymoteusz Dylikowski. Dla przelewów krajowych: Fundacja "Serca dla Maluszka". ul. Kowalska 89 m.1. 43-300 Bielsko-Biała. Bank Millennium S.A. 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142.
. Nasz Zespół Połączyliśmy siły aby promować żeglarstwo poprzez zastosowanie autorskich, innowacyjnych rozwiązań Jarosław Gabryelski Andrzej Walczak Przemysław Kurczewski Andrzej Walczak Prezes spółki Europa United Yachting. Założyciel powstałej w 2015 roku, Fundacji Empatia, zajmującej się organizowaniem rejsów z osobami z niepełnosprawnościami, na jachcie „Empatia Polska”. Przed powstaniem Fundacji Andrzej Walczak przez 7 lat pływał z ponad 1000 osób z niepełnosprawnościami na małych jachtach żaglowych na mazurskich jeziorach. Pan Andrzej posiada bogate, blisko 40-letnie, doświadczenie w konstrukcji i eksploatacji jachtów morskich. Doświadczenie niezbędne przy konstruowaniu jachtów uniwersalnych zdobywał budując jacht „Empatia Polska”. W ramach własnej, jednoosobowej działalności (AWIWA) Pan Andrzej samodzielnie zaadaptował standardową jednostkę pływającą na potrzeby osób z niepełnosprawnościami i z powodzeniem prowadzi na niej rejsy. Oprócz patentów żeglarza i sternika morskiego, Pan Andrzej dysponuje szerokimi, w tym osobistymi, kontaktami w branży jachtowej oraz z krajowymi i światowymi organizacjami zrzeszającymi osoby z niepełnosprawnościami. Jarosław Gabryelski Przez wiele lat swojej działalności naukowej Pan Jarosław współpracuje z uczelniami wyższymi w Poznaniu. Pracując w Akademii Wychowania Fizycznego był kierownikiem Zakładu Sportów Różnych i Organizacji Obozów. Obecnie jako pracownik Politechniki Poznańskiej (konsorcjanta w projekcie zaprojektowania i budowy prototypu jachtu oceanicznego Empatia II) prowadzi badania naukowe dotyczące procesów rehabilitacji osób z niepełnosprawnościami oraz budowy i eksploatacji przeznaczonych dla nich środków transportu. Jest czynnie żeglującym kapitanem, który co roku dowodzi kilku wyprawom dalekomorskim. Przemysław Kurczewski Pracownik naukowy Politechniki Poznańskiej. W swojej działalności naukowej zajmuje się zagadnieniami z zakresu budowy i eksploatacji maszyn i urządzeń, optymalizacją środowiskową i ekonomiczną obiektów technicznych oraz problematyką kształtowania i rozwoju środków transportu. Posiada bogate doświadczenie w realizacji wielu transferów technologii i procesów doradztwa gospodarczego. Kierował licznymi projektami ukierunkowanymi na wdrożenie wyników prac naukowych do praktyki funkcjonowania przedsiębiorstw.
Status aktywna KRS 0000437407 NIP 7811881251 Regon 302249349 Kapitał zakładowy Forma prawna FUNDACJA Adres ul. MIKOŁAJECKA 12/--- 60-461 POZNAŃ WIELKOPOLSKIE Data rejestracji 2012-10-23 Ostatnia zmiana w KRS 2019-07-03 Reprezentacja ZARZĄD Sposób reprezentacji W PRZYPADKU ZARZĄDU WIELOOSOBOWEGO DO REPREZENTOWANIA FUNDACJI KONIECZNE JEST WSPÓŁDZIAŁANIE DWÓCH CZŁONKÓW ZARZĄDU. W RAZIE USTANOWIENIA PEŁNOMOCNIKÓW DO REPREZENTACJI FUNDACJI KONIECZNE JEST WSPÓŁDZIAŁANIE DWÓCH OSÓB, Z KTÓRYCH JEDNA MOŻE BYĆ PEŁNOMOCNIKIEM, A DRUGA MUSI BYĆ CZŁONKIEM ZARZĄDU. Sąd SĄD REJONOWY POZNAŃ - NOWE MIASTO I WILDA W POZNANIU, VIII WYDZIAŁ GOSPODARCZY KRAJOWEGO REJESTRU SĄDOWEGO Sygnatura Podstawowa działalność Działalność pozostałych organizacji członkowskich, gdzie indziej niesklasyfikowana (9499Z) Osoby powiązane zarzad ANDRZEJ MICHAŁ WALCZAK organ nadzoru WOJCIECH ANDRZEJ WALCZAK organ nadzoru WOJCIECH TOMASZ HALEC organ nadzoru ELŻBIETA MACHLAŃSKA
W szkoleniu żeglarzy z niepełnosprawnościami obowiązuje dziś zasada: to co dobre dla mistrzów, musi być dobre dla początkujących amatorów. Najważniejsza jest bowiem logistyka i prostota sprzętu wykorzystywanego w żeglarstwie osób Prokopowicz, trener polskiej kadry żeglarzy niepełnosprawnych wyjaśnia zalety stosowania takich reguł.– Cały żeglarski świat, począwszy od najważniejszych instytucji – World Sailing, czy Europejskiej Federacji Żeglarskiej EUROSAF – dąży do tego, by łódki mające służyć niepełnosprawnym sportowcom, ścigającym się na najwyższym poziomie na międzynarodowych imprezach rangi mistrzowskiej, służyły także amatorom. W Polsce trenujemy i ścigamy się na łódkach klasy Hansa 303. W tej klasie mogą żeglować kobiety, mężczyźni, załogi mieszane, osoby niepełnosprawne z pełnosprawnymi. Polski Związek Żeglarski, jak i Polski Związek Żeglarzy Niepełnosprawnych, promują zarówno zasadę wielorakiej przydatności łódek, jak i korzystanie z takich klas, jak Hansa 303. Są już pierwsze miejscowości i gminy, które kupują takie łódki – Szczecin, Dźwirzyno, Kołobrzeg. Widać fajnie rozwijający się ruch nauczania początkowego dzieci i młodzieży, więc dzięki takiemu podejściu udaje się wypełnić lukę w nauczaniu najmłodszych. Ta luka dotyczy nie tylko Polski, ale całego świata. Dzieci uczą się żeglować, a równocześnie zdobywają umiejętności przydatne w dalszej karierze, jeśli zechcą uprawiać żeglarstwo Prokopowicz uważa, że naukę żeglowania, pływanie rekreacyjne i żeglarstwo wyczynowe, żeglarze niepełnosprawni mogą uprawiać na tych samych jednostkach. Dowodem słuszności tego założenia mogą być regaty Disabled Sailing-Polish Cup, na których w ubiegłym roku ścigało się około 40 żeglarzy. Kolejna edycja imprezy zaplanowana jest na ten rok.– Oni już jakieś umiejętności posiadają, ale nie są wyczynowcami – mówi trener Prokopowicz. – Dopiero z nami będą trenować, próbować swoich umiejętności, a potem wezmą udział w regatach. Dla niektórych będzie to przepustka do kadry. W ubiegłym roku trzy osoby startujące w tej imprezie zostały powołane do trenera istotne jest, by łódka była nieduża, prosta w obsłudze i niezbyt ciężka. To z kolei determinuje liczebność załogi.– Łódki dla większej liczby osób są duże, wymagają specjalnego transportu, dźwigu do wodowania w każdym porcie – wyjaśnia Grzegorz Prokopowicz. – Dlatego najlepiej sprawdzają się łódki małe i lekkie, a co za tym idzie, przeznaczone dla jednej, najwyżej dwóch osób. W Niemczech były prowadzone przymiarki, by przystosować na potrzeby żeglarzy niepełnosprawnych łódki klasy J70. Miały na nich pływać dwie osoby niepełnosprawne i dwie sprawne, ale na razie nie przekształciło się to jakoś w trwałą Cichocki, nasz paraolimpijczyk z Rio de Janeiro, mistrz świata i Europy uważa że najlepiej ścigało mu się na łódkach klasy SCUD 18, a porównanie klas Hansa 3030 i 2,4mR, lepiej wypada na korzyść tej drugiej.– Niestety, nie mam na to wpływu – przyznaje żeglarz. – Muszę ścigać się na tym, co mam do dyspozycji i co jest preferowane przez instytucje regulujące Cichocki, podobnie jak Grzegorz Prokopowicz, jest zdania, że o przydatności konkretnej łódki w szkoleniu i wyczynowym żeglarstwie osób niepełnosprawnych, decyduje logistyka.– Dużym problemem dla żeglarzy niepełnosprawnych jest transport łódek, wodowanie i otaklowanie – przyznaje Cichocki. – Dużo łatwiej jest przemieszczać się z łódkami, które są małe. Można je wrzucić na przyczepę i zawieźć w dowolne miejsce. Istotą rzeczy jest to, żeby ułatwić niepełnosprawnym życie, a nie komplikować go. W klasie 303 ścigają się jedna, dwie osoby i jest bardzo dobra szkoleniowo. Radzą sobie z nią nawet początkujący żeglarze. Ale nie liczba osób w załodze jest problemem, tylko kwestie Walczak, prezes Fundacji Empatia promującej żeglarstwo osób niepełnosprawnych i umożliwiającej im morską żeglugę na jachcie „Empatia Polska”, jest zdania, że środowisko żeglarzy niepełnosprawnych zainteresowane jest nowymi możliwościami uprawiania tej dyscypliny sportu.– Dobrym pomysłem jest wykorzystanie w tym celu jachtu 2020, który przeznaczony jest dla żeglarzy indywidualnych, ale i załóg pięcio-, a nawet sześcioosobowych – mówi Andrzej Walczak. – Jacht jest tak zaprojektowany, że można zamontować na nim siodełka dla osób niepełnosprawnych, co stwarza tej grupie żeglarzy nowe możliwości. Równocześnie to jacht nieduży i niezbyt ciężki. Warto pomyśleć o nim pod kątem nauczania początkowego żeglarstwa, jak i powszechnego użytkowania przez żeglarzy niepełnosprawnych. Wielu żeglarzy, z którymi mam kontakty pyta mnie o tę łódź i myślę, że to przyszłościowa klasa w kontekście żeglarstwa osób z niepełnosprawnościami..
Drukuj PAP publikacja 13:28 Nazywa się „Empatia Polska”. I jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Andrzej Walczak na pokładzie jachtu "Empatia Polska" w stoczni jachtowej w Szczecinie PAP/ Marcin Bielecki Twórcą pierwszego polskiego jachtu przystosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych "Empatia Polska" jest Andrzej Walczak. Zwodowana w ubiegłym tygodniu jednostka oceaniczna wyposażona jest w specjalne relingi i systemy, które umożliwią korzystanie z jachtu osobom z ograniczeniami ruchowymi i niewidomym. Właściciel jachtu - Fundacja "Empatia" planuje budowę kolejnych jednostek, które pozwolą na żeglugę niepełnosprawnym.
fundacja empatia andrzej walczak